Można by skoczyć w góry, jakieś Kamionki, Lasocin... Albo u kogoś na posiadłości (czyt. działce :P) Taakie spotkanie by się zorganizowało, wiecie... Woda (czyt wódka), łono natury, zwierzęta (czyt. Żubry, Żubrówki)... Rozumiecie, prawda? ;)
Trza by było policzyć chętnych, ustalić datę, miejsce...